Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 21 maja 2012

Inneov cellulit

Lato zbliża się wielkimi krokami, a często zostawiam takie rzeczy jak ujędrnienie ciała czy zminimalizowanie cellulitu na ostatnią chwile...cała ja:)



Oglądając video BrunettesHeart na temat cellulitu i jego rodzajów zaciekawił mnie produkt Inneov Cellulit. A, że uwielbiam testować nowe rzeczy i jakoś nie mam nic przeciwko suplementacji postanowiłam kupić te kapsułki. Przede mną dwa opakowania. Jestem bardzo ciekawa efektów. Dodatkowo biegam 4 razy w tygodniu, więc może da radę. Jak skończę, to dam znać czy ta inwestycja się opłaca:)


1 opakowanie zawiera 60 kapsułek. Dawkowanie to 2 kapsułki 2 x dziennie razem z posiłkiem. Koszt to ok. 60-70 zł za opakowanie. 


środa, 16 maja 2012

What's in my bag, czyli co dźwigam w swojej torebce;)

Pierwszy post - TAG: Co jest w mojej torebce?:)



To mój pierwszy post na moim blogu...no, powiedzmy. Kiedyś miałam pierwsze podejście, ale szybko się zniechęciłam głównie brakiem lepszego sprzętu. No, ale dorobiłam się ;) i jestem.



Chciałam zacząć od czegoś mało wymagającego, a ten TAG jest bardzo popularny, ale też i chyba bardzo lubiany. Przynajmniej mi się tak wydaje :)


Zauważyłam u siebie pewną zależność. Im mam większą torbę tym więcej rzeczy muszę do niej włożyć, ponieważ wydają mi się w niej niezbędne :) też tak macie?;)



W koralowej torbie
(1) mieszcze sporo rzeczy, a jeszcze kilka okazjonalnie dorzucam.
(2) kalendarz - zapisuje w nim ważne i tajne rzeczy ;)
(3) słuchawki do telefonu - czasem lubie posłuchać muzyki jadąc lub wracając z pracy, a że mam na to ok. 45 min w jedną stronę to spokojnie mogę odpłynąć ;)
(4) klucze do szafek w pracy
(5) lusterko kupione chyba kiedyś w Avonie czy czymś podobnym
(6) misiek łoś z kluczami do domu - zawsze lepiej je dorwać w torebce
(7) długopisy w piórniku, żeby nie krążyły po całej torebce
(8) książka którą ostatnio czytam też w drodze do pracy
(9) krem do rąk
(10) gumy do żucia
(11) kosmetyczka z zawrtością, którą pokaże niżej
(12) okulary przeciwsłoneczne
(13) stary portfel, a do tego bardzo niewygodny (musze znaleźć coś innego/fajnego)

Kosmetyczka Tommy Hilfinger - zobaczyłam ją kiedyś u DulceCandy i strasznie mi się spodobała, ale wiedziałam, że raczej nigdy nie trafi w moje ręce...a tu przypadkiem wchodzę na Allegro i jest!!!:D


A w środku:


Podkład L'oreal Lumi Magique - pracuje w masce, więc cały podkład jaki mam na twarzy znika ;) 
Puder prasowany MaxFactor CreamPuff - leciwy, musze go zużyć w ramach projektu denko. Aczkolwiek uważam, że jest niezły;)
Róż w kremie Dream Touch Maybelline - nie potrzeba do niego pędzla i szybko można go użyć.
Krem do twarzy Avene Cold Cream (mała próbka) - przydaje się czasem na podrażnioną twarz, a nawet do rąk.


Cienie Catrice - je zresztą tak samo jak pędzle zaczełam nosić z powodu masakrycznie łzawiących oczu. Wchodząc do pracy miałam zmyte powieki mniej więcej do połowy, rozmazany tusz itp. Musiałam się jakoś ratować. Jednak odkąd okazało się, że to alergia, biorę leki, noszę to ze sobą chyba z przyzwyczajenia;) plus kredka czarna Avon SuperShock - świetną!!!


Podobają mi się ostatnio mocniejsze różowe usta. Noszę więc przy sobie pomadkę Vipery w kolorze pięknego różu wpadającego lekko we wrzos Just Lips nr 7. Drugim różem jest pomadka z Avonu zbliżona bardziej do fuksji nr P4. Aby nosić pomadki trzeba dbać o usta, bo podkreślą każdą niedoskonałość. Używam do tego pomadki Nivea Honey & Milk :)

Zapomniałam jeszcze o telefonie, ale to akurat mniej ważne. Telefon jak telefon :) W moim wypadku to Nokia E72, czyli nic nadzwyczajnego ;)

To byłby koniec mojego codziennego bagażu;)

POZDRAWIAM:*